WIADOMOŚCI

Raikkonen żąda zbyt dużo pieniędzy?
Raikkonen żąda zbyt dużo pieniędzy?
Zespół Toyota, który ostatnio potwierdził zainteresowanie usługami Kimiego Raikkonena w przyszłym roku przyznał, że do podpisania kontraktu z Finem nie dojdzie jeżeli nie obniży on znacząco swoich żądań co do wynagrodzenia.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
„W odpowiedzi podał nam sumę, która jest dużo za wysoka” cytuje Johna Howetta Motorsport Aktuell. „Powiedział, że ma dwie opcje, więc poczekamy.”

Według najświeższych plotek Fin, za przedwczesne rozwiązanie kontraktu z Ferrari ma od Włochów otrzymać 25 milionów Euro, a drugie tyle żąda jego menadżer za usługi w sezonie 2010 od Toyoty i McLarena.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

81 KOMENTARZY
avatar
pypcioman

21.10.2009 11:44

0

ho ho niezła sumka, no ale w końcu za coś musi imprezować :P


avatar
Janosoprano

21.10.2009 11:47

0

A nic nie pisze bo juz ze 100 x o tym pisalem i zostalem ukamieniowany ;-) Potwierdza sie tylko co twierdze---aj,a jednak cos napisalem;-)


avatar
OBI

21.10.2009 11:47

0

Jak szaleć to szaleć he he...


avatar
Damien

21.10.2009 11:50

0

Pewnie trafi do McLarena, a Toyota wezmie HEI.


avatar
Voight

21.10.2009 11:56

0

2. Janosoprano. 25 baniek to jak za kierowce tej klasy standard. Poza tym to tylko plotki. Na bank do McLarena pójdzie za mniej bo mają lepsze warunki. A Toyota nie ma żadnych warunków i muszą to jakoś zrekompensować kasą żeby kontrakt w ogóle był atrakcyjny.


avatar
Porky2

21.10.2009 12:01

0

takiemu to dobrze, tu czlowiek nie moze sobie pracy jakiejkolwiek znalezc, a ten wybrzydza, bo za malo milionow mu daja:/


avatar
ris

21.10.2009 12:23

0

Martin Whitmarsh i Norbert Haug zaczynają przebąkiwać o zatrudnieniu Nicka Heidfelda w McLarenie. Jako, że niemiecki koncern graja tam główne skrzypce taka opcja jest możliwa. Możliwe jest również to, że takie głosy są przysłowiowym straszakiem na Kimiego Raikkonena w związku z jego żadaniami finansowymi. Właściwie tak Toyoty jak i Mc Larena nie są zdesperowani aby za wszelką cenę zatrudnić Kimiego zwłaszacza, że stracił swoje miejsce w czewonym bolidzie. Może się też zdarzyć tak, że Kimiego nie zobaczymy w przyszłym sezonie ale na taką opinię jest jeszcze za wcześnie ;-)


avatar
Janosoprano

21.10.2009 12:34

0

Voight-swego czasu pisalem tak:Jezeli RAI rzeczywiscie ma wybor pomiedzy Toyota a McL to wtedy wybierze Toyote-teoretycznie gorsza ktora musi przekonac go pieniedzmi czy McL ktory jest teoretycznie lepszy z tym ze oni nie kusza wabic go pieniedzmi bo moga lepszym bolidem. Jezeli ma taki wybor i targuje sie o $ z Toyota to znaczy ze nie zalezy mu na byciu w McL i sciganiu sie konkurencyjnym bolidem(wiele razy o tym mowil ze chce taki bolid)Tylko na $.Ale zaznaczam ze to moje przemyslenia jesli jest to prawda.


avatar
Janosoprano

21.10.2009 12:35

0

*musza.


avatar
strong1

21.10.2009 12:41

0

Toyota jak Was nie stać to zaangażujcie w sprawę szejków z Manchesteru City i po sprawie. @ris tak myślałem,że HEI raz ,że jest równy dwa w Macu będzie cicho siedział i nie wychylał się przed szereg,trzy nie zagrozi pozycji McLarena,a cztery może być kimś przejściowym do momentu odejścia Mercedesa od McL.Nich nie jest opcję niemożliwą,ale póki co zdecydowanie bardziej podoba mi się Twoja opcja nr2 Nie wyobrażam sobie Kimiego w Manchesterze City F1,czyli Toyocie,która może paść. Ale zapamiętej sobie i powtarzaj


avatar
strong1

21.10.2009 12:44

0

@ris Ale zapamiętaj sobie i powtarzaj co wieczora Raikkonen będzie w McLarenie:). Tak miało być,ale zjadło.


avatar
strong1

21.10.2009 12:49

0

Jakim cudem Kimi się targuje skoro od obu ekip według powyższego tekstu przynajmniej chce tyle samo? Po drugie punktem spornym jest status Kimiego w McLarenie,a swoje palce macza w tym pewnie Abtek Hamilton,jak i to,że McL nie pali się,aby puszczać Kimiego na rajdy.


avatar
strong1

21.10.2009 12:50

0

edycja: Antek Hamilton,


avatar
ris

21.10.2009 12:56

0

12. strong1 - No Kimi podał swoje oczekiwania i czeka kto mu da tyle ile chce i jest mu obojetne czy to jedni czy drudzy. Ale na dziś pojawia się tylu dość dobrych kierowców ( doświadczonych) to po co przepłacać ???? :-)))))))))))))))))))


avatar
Janosoprano

21.10.2009 13:02

0

Jest dobry ale chyba mysli ze jest kims wiecej niz jest.Najlepiej by sie wbil do McL jako #1 za 30 baniek rocznie i jeszcze najlepiej zeby go sponsorowali w WRC.A co on takiego dokonal wielkiego zeby tyle zadac?


avatar
shelby11

21.10.2009 13:05

0

15 Janosoprano, tam gdzie pojawia się temat Kimiego Raikkonena to Ty zawsze jesteś najbardziej aktywny, nie musisz tak strasznie eksponować tego ze ten kierowca ci nie odpowiada. To juz wie każdy.


avatar
strong1

21.10.2009 13:05

0

14.ris Po to ,żeby móc w ogóle wygrać z R.K Renault team'em w przyszłym sezonie w klasyfikacji konstruktorów,dlatego powinno się przepłacać:) Poza tym kibice Raikkonena nie będący związani z Kubicą odwrócą się od F1 i jak się Bernie dowie o tym,że pewne zespoły mogły,acz nie zatrudniły Kimasa to w każdej spornej sytuacji dostaną kary dyskwalifikacji:).


avatar
Janosoprano

21.10.2009 13:10

0

@16-shelby-myslisz ze robie to celowo?Kazdy kolejny temat potwierdza co twierdzilem wczesniej. Jezeli cos sie zmieni to sie dowiesz i bede pisal inaczej. Przeciez ja mu zle nie zycze,chce miec dobrze jak kazdy kierowca,ale taki rozglos mimo (biorac pod uwage historie F1) przecietnych dokonan.


avatar
shelby11

21.10.2009 13:13

0

18 Janosoprano, tak myśle ze robisz to celowo. Według ciebie Kimi nic wielkiego nie dokonał? A Ralf który jezdził dokonał? A tez brał 25 baniek za sezon.


avatar
ris

21.10.2009 13:15

0

Trochę rozszerzę swoją tezę ;-) "Handel" wg mnie wygląda tak: McLaren che Kimiego jako "dopalacza" dla Luisa. Yoyota chce Kimiego bo wreszcie liczy na jakiąś zdobycz na pudle z numerem 1. Ale ..... Mc.Laren równie dobrze może zatrudnić solidnego kierowcę jakim Jest Heidfeld za 1/3 tego co winszuje sobie Kimi bo lidera już mają. Natomiast szefowie Toyoty obawiają się czy centrala nie dostanie wypieków na twarzy słysząc kwotę kontraktu. Wypieki na twarzy mogą się zmienić w furię. A furia w sakramentalne The End. W sytuacji kiedy Kimi nie spuści z tonu, dla przykładu McLaren powie no thanks. Wtedy zostanie Toyota ale wtedy oni też mogą powiedzieć "pas". Pomny różnych doniesień poza torowych z ubiegłego sezonu istnieje pewne ryzyko tak wysokiego kontraktu. Więc finał moze być taki, że obaj oferenci dadzą sobie spokój, a Kimi ceniąc swoje nazwisko nie zdecyduje się na żaden inny ( niższy kontrakt. I tu może zaistnieć opcja nr 2 z mojego postu -->>7. ris :-)))


avatar
ris

21.10.2009 13:18

0

17. strong1 - dość odważna teza ale na dziś nie wiemy co zdziała Renault w przyszłym sezonie. Na dziś widzę dwie potęgi Brawn GP i RBR a co do reszty poczekamy, zobaczymy. :-)


avatar
Janosoprano

21.10.2009 13:20

0

@19-nie robie celowo,i moge to robic,co mnie teraz Ralf? Nie dokonal niczego znaczacego i jest poprostu "cudownym dzieckiem" machiny marketingowej,a nie "cudownym dzieckiem" F1.


avatar
shelby11

21.10.2009 13:23

0

22. Janosoprano, porównuje Kimiego do Ralfa w związku z wynagrodzeniem o którym ciągle huczysz. Jeśli uwazasz ze Kimi nic wielkiego do tej pory nie osiągnął to pokaż mi w stawce kierowce który tego dokonał (poza Alonso).


avatar
Gosu

21.10.2009 13:23

0

Janosoprano przeciętnym kierowcą jest Nick, Trulli, Glock i inni nim podobni. Kimi to klasa sama w sobie, wygrywał wiele razy, dużo więcej stał na pudle, zdobył majstra. W tym sezonie, po wypadku Massy , kolo jeździ lepiej niż pozwala mu na to maszyna. Jednym słowem może sobie pozwolić na stawianie wygórowanych warunków, w najgorszym razie nie będzie go przyszłym sezonie, czego on sam nie wykluczał.


avatar
kisiel81

21.10.2009 13:24

0

Raikkonen ocipiał. Stawia chore warunki. A jest tylko bardzo dobrym kierowcą (nie wybitnym)


avatar
strong1

21.10.2009 13:24

0

R.K team wstawiłem,żeby ładnie wyglądało,a tak naprawdę to można sobie wstawić inny zespół:) Ale tak naprawdę to może i jest w tym co piszesz,ale lepiej przestań krakać...I nie chodzi mi o Nicka żeby było jasne.Oby po Abu Żabim Twoje "szarawe" teorie wzięły jednak w łeb:)


avatar
strong1

21.10.2009 13:26

0

@26 to było do kasandry risa:)


avatar
Janosoprano

21.10.2009 13:27

0

W stawce na pewno nie ma kierowcow ktorzy jak to nazwales huczą o pieniadzach jak RAI.


avatar
ris

21.10.2009 13:28

0

strong1 - No nie wiem ;_))) przeważnie mam rację :--)) musisz splunąc przez lewe ramię ;-)


avatar
Janosoprano

21.10.2009 13:30

0

Gosu-napisalem przecietny - w obliczu calej historii F1.


avatar
OBI

21.10.2009 13:31

0

a mi wydaje się że to jest jak z markową odzieżą-płacisz za markę a nie za odzież


avatar
shelby11

21.10.2009 13:32

0

28 Janosoprano, napisałem że Ty huczysz o kasie a nie kierowcy. Czytaj to co piszę. Nie dowiedziałem się od Ciebie którzy to kierowcy ze stawki dokonali czegoś wielkiego


avatar
lotec ac

21.10.2009 13:33

0

niezła sumka,, życzę mu powodzenia!


avatar
ris

21.10.2009 13:35

0

33. lotec ac - szczęście będzie mu niewątpliwie potrzebne ;-)


avatar
Janosoprano

21.10.2009 13:39

0

A ja uzylem tego w moim stwierdzeniu,czytaj co pisze. Ze zrobil troche wiecej to nie znaczy ze sie wyroznia sposrod HAM,MAS,ALO,VET,BAR (np) zeby miec sie mega drivera.Jak juz napisalem jemu teraz bardziej w glowe marketing niz jazda. A ze raikonnenomaniacy uwazaja ze z F60 robi cuda to tylko efekt checi pokazania sie nowemu teamowi.Dla mnie nie robi nic wyjatkowego.


avatar
strong1

21.10.2009 13:40

0

@29 ris Zrobiłem to i jeszcze popukałem się w głowe(bo puste) w niemalowane drewno,a teraz dzwonię do szamana z Kamerunu:) Nickuś tak płakał,że niedoceniany,a jest poważną opcją dla Maca nr.2 dopiero po tym jak go Kubica w punktach przegonił:)


avatar
shelby11

21.10.2009 13:42

0

35. Janosoprano, daj już spokój z tym Vettelem w gronie świetnych kierowców:) jeżeli Ty porównujesz umiejętności i dokonania Kimiego i Vettela to ja dziękuję.


avatar
Janosoprano

21.10.2009 13:45

0

Nie porownuje ich.Ale teraz co BUT powinien zrobic-tez powinien chciec 25-30mln$ a chce "tylko" 5mln podwyzki.I teraz czym sie Ci kierowcy az tak roznia.Raklama robi swoje.


avatar
ris

21.10.2009 13:46

0

shelby11 - Janosoprano - Tak naprawdę nie ma cie się o co spierać. Kierowca to jakies 20 % sukcesu. Bolid niestety jest tu meritum sprawy. Kiedy Rubens i Mark jezili w Hondzie to sporo fanów o pierwszym mówiło, ze to dziadek leśny a o drugim, że jest śrenim kierowcą. Kiedy sprwy wziął w spoje ręce Ross Brawn teraz słychać ochy i achy jacy to wspaniali kierowcy. To jak to jest Rubens odmłodniał a Mark stał się mistrzem przez przerwę zimową. ? Wnioski zostawiam dla Was. ;-)))


avatar
shelby11

21.10.2009 13:48

0

38 Janosoprano, ale to że Button żąda 5 mln podwyżki ma byc wyznacznikiem dla Kimiego i on też powinien tyle żądać?:) No tak to się będziemy godzinami dogadywać. A czym się różnią Raikkonen od Buttona? Po pierwsze umiejętności. Po drugie emocje. Kimi ma jaja. Nie przekonuje mnie tytuł Buttona.


avatar
Janosoprano

21.10.2009 13:55

0

Nie mowie ze ma tyle zadac jak na moje to niech zada 50 baniek i niech je dostanie. Chce tylko powiedziec ze swoisty marketing w F1 nie zawsze jest wyznacznikiem ze ktos jest wart takich pieniedzy.Mnie tez tytul Buttona nie przekonuje i najwyrazniej Rossa tez nie skoro nie chce mu dac podwyzki.


avatar
Janosoprano

21.10.2009 13:58

0

@39-Ris-Mark?


avatar
shelby11

21.10.2009 14:02

0

Heh no właśnie ris, gdy Rubens zaczynał jeździc w Ferrari to Webbera jeszcze w F1 nie było. Popraw sie szybko:)


avatar
Janosoprano

21.10.2009 14:06

0

No i nie jezdzil w hondzie;-)


avatar
ris

21.10.2009 14:07

0

42. Janosoprano - no wiadomo, że Jenson ;-) poprostu ciągle mi w głowie siedzi Webber po tym oststanim wyścigu ;))))))))


avatar
shelby11

21.10.2009 14:08

0

44, do tego pije, partnerami Rubensa byli kolejno Schumi i Button:)


avatar
asc

21.10.2009 14:08

0

Najśmieszniejsze byłoby gdyby ani McL ani Toyota się nie zdecydowały i Rajdkoniem zostałby na lodzie. :)


avatar
ris

21.10.2009 14:09

0

Janosoprano - shelby11 - Jacy szybcy jesteście ;_) a rączkę już sobie podaliście ???? :-)))


avatar
shelby11

21.10.2009 14:10

0

48. ris, nie prosze księdza ale obiecujemy poprawę i prosimy o rozgrzeszenie:)


avatar
Janosoprano

21.10.2009 14:12

0

Tak jest!;-)Widzisz Ris-na przyszlosc jak bedziesz chcial poznac historie jakiegos kierowcy to sie pomyl-od razu jak na zawolanie;-)


avatar
ris

21.10.2009 14:14

0

49. shelby11 - 50. Janosoprano - sowcipnisie !!!!; (:_:) (:_:) (:_:) (:_:) (:_:) (:_:) (:_:) (:_:) (:_:)


avatar
Ra-v

21.10.2009 14:40

0

25mln to wcale nie jest duzo, Raikkonen podobno zarabiał juz wiecej, Alonso tez dostanie chyba wlasnie tyle od Ferrari, nawet w Renault zarabial cos kolo tego. Toyota wywalala tyle kasy na Schumachera a teraz robią problem, ale to tym lepiej nich robią jeszcze wiekszy to Kimi nie bedzie mial dylematu i pojdzie do McL.


avatar
Voight

21.10.2009 14:44

0

Janosoprano taka argumentacja w ogóle nie jest logiczna "Jezeli ma taki wybor i targuje sie o $ z Toyota to znaczy ze nie zalezy mu na byciu w McL". Chyba po to zatrudnia się managera żeby ugrał jak najwięcej. Tym bardziej, że kontrakt z McLarenem nie jest wcale pewny. Dlatego nie można sobie pozwolić na odpuszczenie jakiejkolwiek oferty bo zostanie z miernym bolidem i będzie miał połowę tego co ma teraz. na to zasługuje mistrz świata? Swoją drogą to Alonso przyzna że przeszedł do McLarena m.in. ze względu na kasę a wracając do Renault zrobił identycznie jak teraz Raikkonen. Wiedział że nic nie zrobi w renault to chociaż kontrakt sobie wywindował na 30 baniek


avatar
Matysss

21.10.2009 14:44

0

albo pójdzie do Renault i to niekoniecznie za takie pieniądze o jakich tu mowa - pamiętajmy że dostanie odszkodowanie od SF.. a wg mnie z Robertem stworzyłby tzw. "duet marzeń" - tak właśnie z Kimim a tak jak niektórzy często uważają z Fernando


avatar
ris

21.10.2009 14:45

0

52. Ra-v - A) Raikkonen to nie Schumacher. - nie ten poziom legendy B) Raikkonen został odpalony z Ferrari. a nie że sam decyduje się na transfer To wszystko jest dużą różnicą i pojedzie za tyle ile ktoś będzie chchiał mu zapłacić albo nie pojedzie w ogóle.


avatar
Matysss

21.10.2009 14:51

0

ris !! Ra-v - pisał o Schumacherze tylko nie o Michaelu a Ralfie - Ralf to żadna legenda !


avatar
ris

21.10.2009 15:00

0

56. Matysss- fakt nie doczytałem że to o Ralfiku !!!! braciszku słynnej legendy. to już druga wtopa w dniu dziesiejszym, musze sie rozluźnić i rrobić sobie kawę ;_)))


avatar
Ra-v

21.10.2009 15:00

0

@ris A) - wyjasnił ci @Matysss B) No właśnie, Ferrari nie chciało Kimiego to płacą mu 25 baniek a to co zrobi pozniej Kimi to juz ejgo sprawa oni go nie chcieli to płacą, ich problem. Raikkonen moze sobie nawet loty na marsa zorganizowac - to juz nie jest sprawa Ferrari co bedzie robil dalej wiec nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Kimi moze isc do McL albo do Toyoty jesli zapłacą mu tyle ile zażąda. Jezeli Toyota nie zapłaci duzo wiecej od McL to mogą zapomniec ze go zatrudnią, warunki McL widocznie nie są zbyt korzystne dla Raikkonena, ale na pewno nie az tak zle zeby isc za grosze do Toyoty.


avatar
ris

21.10.2009 15:10

0

58. Ra-v- - B ) chodziło mi o to, że Komi nie jest w pozycji do stawiania zbyt wygórowanych żądań. Pomyśl dlaczego SF się go pozbyło ? Poza tym może krzyczeć że chche miliard za sezon a to czy muktoś da 10 mln czy 15 mln. to inna sprawa. Jeśli uzna ,że takich drognych to on nie chche może się skończyć rzobratem z F1. :-)))


avatar
Voight

21.10.2009 15:12

0

Pozbyło się go dla pieniędzy od santandera proste


avatar
ris

21.10.2009 15:22

0

60. Voight - nie tylko :-)


avatar
Raven89

21.10.2009 15:24

0

@60: I dla tych samym pieniędzy będzie jeździł w McLarenie ;)


avatar
ris

21.10.2009 15:27

0

62. Raven89 - no właśnie -->> to bardziej skomplikowane niż nam sie wydaje :-)


avatar
Janosoprano

21.10.2009 15:33

0

@53-nie mozna pozwolic na odpuszczenie sobie alr jak przesadzi to przypadkiem w 2010 nie bedzie go w stawce.A sadze ze taki MISTRZ jak on chyba to lubi,sciganie sie i adrenaline,to powinmo byc jego zyciem,a jego zyciem jest kasaaaaa


avatar
cezarek7

21.10.2009 15:34

0

Średnia punktów zdobytych w dotychczas przejechanych wyścigach dla kilku wybranych kierowców Heidfeld 1,27 pkt/wyścig, Kubica 2,45, Alonso 4,15, Hamilton 5,02, Raikkonnen 3,71. Miłej dyskusji kto jest dobrym kierowcą życzę :-)


avatar
ris

21.10.2009 16:07

0

65. cezarek7- punkty to sobie schowaj głęboko, jak by jeździli identycznymi bolidami to można by dyskutować, a tak to nie ma o czym ;-)


avatar
marcin86

21.10.2009 16:26

0

Ferrari zapłaci kupę kasy, żeby wepchnąć konkurencji świetnego kierowcę...


avatar
walerus

21.10.2009 16:36

0

Kimi to jest prze gość - taki małomówny a taki skuteczny....


avatar
matito

21.10.2009 16:36

0

trochę przesadził :D


avatar
david9

21.10.2009 16:52

0

Do tej pory o Raikkonenie wiadomo tylko tyle że interesują się nim McLaren i Toyota a o Renault nikt nigdzie nie wspominał poza niektórymi osobami na tym forum. Bolid to inna sprawa bo to że jakis będzie to pewne ale czy słaby, dobry czy tylko średni tego mu nikt nie zagwarantuje. W przyszłym sezonie nie zmienia sie zbytnio aerodynamika, będzie zakaz tankowań zwiększona waga bolidów. Przede wszystkim zabraknie KERSU który w tym momencie daje przewage zwłaszcza Mclarenowi. Stworzenie bolidu równie szybkiego bez KERSU będzie z pewnoscią nowym wyzwaniem dla konstruktorów. Takie zespoły jak Brawn, RedBull czy nawet Toyota dalej będa miały pewna przewagę ponieważ są równie szybkie bez KERSU i rozwijając bolidy w dobrym kierunku moge mieć znowu mocny początek sezonu. Wcale nie ma pewności że Ferrari czy McLaren będą dominować. Moim zdaniem stwaka może sie jeszcze bardziej zbliżyć do siebie i wiele będzie zależało od kierowcy. Co do wymagań Raikkonena to zmięknie jak Toyota nie da mu tyle ile chce a McLaren weżmie sobie średniego kierowce za dużo mniejsze pieniądze żeby nie robić sobie kłopotów i uspokoić Hamiltona. Wtedy Raikkonen albo weżmie to co dają albo bye bye F1.


avatar
david9

21.10.2009 16:53

0

o kurde nie tu to miałem wysłać hehe sorki:)


avatar
ris

21.10.2009 16:57

0

70. david9 - i w taki sposób Kimi przejdzie do Renaulta ;-)))


avatar
masaj

21.10.2009 17:43

0

Wypowiedzi Howetta nie należy chyba traktować zbyt poważnie. W przypadku Roberta jednego dnia informował o zainteresowaniu Toyoty jego usługami w 2010, by już na drugi dzień ogłosić przegraną w tych staraniach z Renault. Wypowiedziami o obecnych kierowcach Toyoty też dobrze się nie wsławił. Wydaje się, że Toyota chętnie zgadza się na wykorzystywanie jej rzekomego zainteresowania kierowcami jako argumentu dla nich przy negocjacjach z właściwymi zespołami. Nie mam tylko pewności, czy to świadomy sposób zyskania rozgłosu czy może amatorszczyzna na innym polu.


avatar
devious

21.10.2009 18:18

0

wszyscy którzy tutaj przywołują kosmiczną pensję Ralfa S zapominają chyba o podstawowych faktach: po pierwsze Ralf był wtedy na topie i był w topowym zespole - swoim Williamsem-BMW wygrał 6 wyścigów, w połowie sezonu 2003 walczył o MŚ, walczył jak równy z równym z Kimim, bratem Michaelem i partnerem z zespołu Juanem Pablo... dobra, nie był tak szybki i regularny jak Michael ale jednak wtedy to był kierowca na 3-5 miejsce w generalce MŚ tak jak teraz Kimi... zresztą po przejściu do Toyoty w 2005 pokazał klasę, a potem już jakby lekko zaczął się nudzić F1 - i chyba jeździł głównie dla kasy, tak samo jak teraz w DTM... po 30stce chyba uszło z niego powietrze, nie miał też tak silnej psychiki i woli zwycięstwa jak jego brat... stąd dosyć szybko wyleciał z F1... po drugie i co chyba najważniejsze - 5 lat temu panowała w F1 zupełnie inna sytuacja finansowa - Schumi zarabiał gigantyczne pieniądze w Ferrari, całe grono kierowców dostawało sumy dużo wyższe niż teraz otrzymuje mistrz świata Button czy lider Renault Kubica... wtedy Toyotę było po prostu stać by przyciągnąć czołowego kierowcę do nowego zespołu - tak jak ktoś pisał jak nie ma gwarancji dobrego bolidu to musi być więcej kaski ;) i teraz nie dziwię się Kimiemu, że chce wycisnąć z Toyoty ostatnie poty - to są negocjacje i każdy chce jak najwięcej ugrać... Kimi ma w CV tytuł mistrza więc się ceni to proste - mi się to nie podoba ale go rozumiem - wie, ze Toyka bardzo chce go mieć a on wcale nie musi dalej jeździć w F1 - więc to on jest górą w negocjacjach, to on dyktuje warunki - oczywiście jest to niebezpieczna gra, ale takie są właśnie negocjacje - kto miał z tym do czynienia ten wie, że to bardzo interesujące i wciągające zajęcie - a Kimi lubi ryzyko i adrenalinę, więc nie dziwię się, że "gra" ;) oby tylko właśnie nie skończyło się to banicją Kimiego w F1 - ale ja w to nie wierzę... a czy McL czy Toyka dla mnie bez znaczenia - i tu i tu będzie to bardzo ciekawe ;}


avatar
elin

21.10.2009 18:22

0

Howett coś się ostatnio bardzo rozgadał ( albo, to media trochę przesadzają ). Najpierw Kubica, teraz Raikkonen ... A chyba powinien zacząć od tego, że dopiero 15 listopada ma się odbyć spotkanie zarządu firmy, na którym będzie głosowanie, czy Toyota w ogóle pozostanie w F1 na 2010.


avatar
Ferrari60

21.10.2009 18:26

0

asc> no naprawdę bardzo śmieszne, ciekawe co ty umiesz, a swoja droga KIMI to świetny kierowca, to nie dziwie się, ze tak drogo chce


avatar
jar188

21.10.2009 19:36

0

I w końcu zrezygnują z F1. Powód: Nie mogli znaleźć wystarczająco dobrych kierowców. ;)


avatar
Jonatan

21.10.2009 21:20

0

robicie zamieszanie bo koles z toyoty powiedzial ze KIMI chce za duzo. A zapytajcie sie ile zarabiac inni kierowcy nie wiecie ile, takie sa negocjacje mowisz duzo by zbic z ceny i znalesc odpowiednia i zarobic wiecej niz oni ci daja. tak samo jak samochod sprzedajesz. Proste prawda :D


avatar
pees

21.10.2009 21:31

0

bez kimiego to nie bedzie juz to samo F1, mam dosc ogladania kierowcow wchodzacym do F1 ze sponsoringiem i robiacych trzode z wyscigow....


avatar
Retro

22.10.2009 01:32

0

Kimi jest obok Roberta, Hamiltona i Alonoso najlepszym kierowcą w obecnej stawce F1... na prawdę nie wiem czemu Ferrari rozwiązało z Nim kontrakt... ? Jak miał konkurencyjny bolid to zdobył w nim mistrzostwo !!!!! A teraz Ferrari się nie popuisało bolidem i Go zwalniają ... ? na prawdę nie rozumiem... koleś jest wart każdego centa z tych 25 mln... niech idzie do Brawn GP i w tedy zagra włodażom z Ferrari na nosie... I PISZE TO JAKO FAN FERRARI !


avatar
nowyziomal

19.07.2010 14:13

0

Jadzka poczekaj tylko totka puszcze


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu